W kilku wywiadach Wojciech Waglewski powiedział, że rock w Polsce zaczął się w latach 80-tych, bo wcześniej to najwyżej śpiewano o tym, że ktoś się boi myszy. To nawiązanie do piosenki Czerwonych Gitar "Bo ty się boisz myszy" autorstwa Jerzego Kosseli.
Utwór powstał w czasie, kiedy Jerzy Kossela był członkiem Niebiesko-Czarnych. Był on założycielem i liderem tej kapeli. Niestety nie minął nawet rok działalności grupy, a lider wezwany został do wojska. Po dwóch latach okazało się, że jego miejsce jest już zajęte - nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Cóż było robić? W styczniu 1965 Kossela zakłada kolejny zespół. W jego składzie znajdziemy trzech kolegów, z którymi grał w 1962 roku w Niebiesko-Czarnych (Dornowski, Zomerski i Klenczon) oraz młodziutkiego Skrzypczyka[1]. Kawałek o myszach jest jednym z pierwszych, jakie nagrali:
Jesteś tak jak inne dziewczęta:
Lubisz bawić się, być uśmiechnięta.
I choć wad masz różnych sto,
Najdziwniejsze jest jednak to:
To, że ty się boisz myszy
Czy nie śmieszne to? Tak, śmieszne to!
Ale ty się boisz myszy,
Tak jak mało kto! Jak mało kto!
Ty się bardzo boisz myszy;
Nie wie o tym nikt. Tak, nie wie nikt!
O tym, że się boisz myszy,
Choć to taki wstyd! Ach, jaki wstyd!
Nie powinno to nikogo dziwić,
Każdy przecież ma swoją słabą stronę.
I choć ta zabawną jest -
Ciebie jednak przeraża mysz!
No, bo ty się boisz myszy...
(1965, J. Kossela)
Po roku Krajewski wymienia Zomerskiego i w ten sposób otrzymujemy "klasyczny skład" Czerwonych Gitar. Na pierwszej płycie "To właśnie my", jako ostatni[2] pojawia się opisywany utwór. "Bo ty się boisz myszy" to jedyna kompozycja Kosseli na płycie. Trudno być liderem mając na pokładzie Krajewskiego i Klenczona. Dlatego następną płytę nagrają już w czwórkę.
A wracając do piosenki, o której tak lekceważąco mówił Waglewski. Przyzwoita i nowoczesna zagrywka gitarowa[3], porządna melodia - czego chcieć więcej? A no tak, zostaje dość infantylny tekst. Ten rzeczywiście opowiada o strachliwej dziewczynie. Ale Kossela napisał go o koleżance z zespołu[4], która panicznie bała się małych gryzoni. Samo życie.
[1] Jeśli nie liczyć wokalistów i perkusisty, to w zasadzie skład NC z 1962 roku.
[2] Po efektownym "Dlaczego pada deszcz", który brzmi jak finał, piosenka "Bo ty się boisz..." pełni rolę czegoś w rodzaju bisu.
[3] Biorąc pod uwagę, że ułożona została w 1963-4 roku, to jest to bardzo nowoczesna piosenka.
[4] Jak głosi legenda, uczynił to będąc na przepustce, a chodziło zdaje się o Helenę Majdaniec.
